EN

10.11.1993 Wersja do druku

Trzy dni Grover's Corners

Nie jest przypadkiem - jak sądzę - że nowa dyrekcja Teatru Polskiego wybrała na swą pierwszą premierę "Nasze miasto" Thorntona Wildera. Chcąc się przedstawić (a także - zdobyć widzów) wyszła ze sztuką, która jak o niej napisano "nie opowiada o tym co szczególne, ale najzupełniej zwyczajne". W tej "zwyczajności" w wydarzeniach każdemu widzowi bliskich i codziennych, zawarte są prawdy wykraczające daleko poza owe codzienne doświadczenia. To trochę tak jak wszechświat zawarty w kropli wody... Thornton Wilder, powieściopisarz i dramaturg uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy amerykańskich, chociaż napisał kilka powieści, które przyniosły mu światową sławę uważał teatr za najważniejszą ze wszystkich sztuk. Z kilkudziesięciu utworów scenicznych właśnie "Nasze miasto" miało mu zapewnić poczesne miejsce wśród dramaturgów. Swemu dziełu nadał formę kronikarskiej opowieści o dniach powszednich miasteczka Grover's Corners gdzieś w s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzy dni Grover's Corners

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Poznańska nr 262

Autor:

Zdzisław Beryt

Data:

10.11.1993

Realizacje repertuarowe