Rzecz dzieje się nigdzie... czyli w Polsce. Teraz. W domu, czy wręcz w pałacu człowieka wzbogaconego, który może sobie pozwolić na wiele. Także na utrzymywanie dwu, albo i więcej guwernantek z pensją ministra oświaty dla każdej z osobna. Pan ten, jowialny na pozór amator whisky, zatrudnia nauczycielki i opiekunki dla swego dużego dziecka, osiemnastoletniego Adasia - który bywa Adasią lub, prościej, Adą. Adaś jest owocem związku pana domu z nieznaną (!) kobietą. Jak to? Matka Adasia-Ady nieznana? Tak, ojciec Adasia nie był jej w stanie przejrzeć: kobiety w zupełnie innym wydaniu przed narodzeniem Adasia, a innym w krótkim czasie, to jest do rychłego opuszczenia domu. Komedia Henryka Bardijewskiego, znanego współczesnego polskiego prozaika i dramaturga średniego pokolenia, utrzymana w klimacie absurdalnych sprzeczności, w inscenizacji Markiewicza sprawia wrażenie prawdopodobieństwa, wzmożone sugestywną grą aktorów i bajecznie kolorową scen
Tytuł oryginalny
Trzecia płeć?
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska nr 252