EN

7.04.1986 Wersja do druku

Trzecia pierś

Ależ z tego byłby film! Genial­ny, sensacyjny, w klasycz­nym stylu amerykańskim i przede wszystkim - kasowy! "Trzecia pierś" Iredyńskiego jest na taki film zaczynem wprost idealnym. Jest tu godna amerykańskiego hitu z gatunku filmów " o drodze" para bohaterów: silny, sprawiedliwy, nieustraszony i choć małomówny - wzbudzający sym­patię od pierwszego kadru, prze­praszam od pierwszej sceny ON, oraz atrakcyjna, nietuzinkowa pod każdym względem, "ostra" ONA. Jest trochę humoru, trochę seksu, ale nie za dużo, żeby nie zgubić smaku głównego, społecz­nego wątku... O! To właśnie: stopniowe wynaturzanie się stosun­ków w idylliczno-arkadyjskiej społeczności aż do "zamordyzmu" - dzięki lekkości dialogów i sporym dawkom humoru, pro­blem ten dobrze wchodzi nawet w umysł widza opornego. A wre­szcie: oryginalne jest samo miej­sce akcji - komuna żyjąca z dala od tradycyjnie uporządkowanego świata. Co prawda dziś już nikogo chyba istnienie takich wsp�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzecia pierś

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Krakowa nr 67

Autor:

Dorota Krzywicka

Data:

07.04.1986

Realizacje repertuarowe