EN

21.04.1982 Wersja do druku

Trio

TO nie jest wieczór dla tych, którzy w teatrze szukają łatwego adresu do współczesności, zakamuflowanej aluzji, wy­raźnego podtekstu, tematu z ulicy. Zwodzeni, przy innych okazjach kokieterią inscenizatorów, zdolnych do najdziwniejszych szalbierstw myś­lowych, niech pozbędą się takich na­dziei. Ten wieczór godnego teatru jest dla tych, którzy chcą się pod­dać magii sceny, oczyścić z brudu codzienności, obcując z wielka lite­raturą i wielkim aktorstwem. Nieza­leżnie od tego, jak zechcą to swoje uczestnictwo potraktować: czy jako terapię (tak, poprzez sztukę), czy zwykłą radość widza. A może wszystkie te powody okażą się po­społu równie ważne? Może najważ­niejsze właśnie teraz? Oto Strindberg, jego teatr intym­ny: małżeńskie piekło, szatański trójkąt uczuć i zemsty, kobiecość demonizowana, przedsmak psychoanalizy, wiwisekcja, sytuacji i ludzi. "Wierzyciele", jednoaktówka "naturalistyczna" z owym charakterystycz­nym zag

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trio

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 62

Autor:

Krystyna Gucewicz

Data:

21.04.1982

Realizacje repertuarowe