EN

23.03.1979 Wersja do druku

Tragikomedia czy kabaret?

UPŁYNĘŁO 15 lat od czasu, kiedy Sławomir Mrożek napisał "Kraw­ca". Było to po "Tangu" i porównanie tej sztuki z naj­lepszym utworem pisarza wypadło na niekorzyść no­wego dramatu. Jak wypadła próba sceny po latach? Można się zgo­dzić z tym, że pomiędzy "Tangiem" i "Emigrantami" jest to Mrożka sztuka najlep­sza. Nie znaczy to jednak, by była wybitna. Ustępuje znacznie zarówno "Tangu", jak i "Emigrantom". Brak jej wielkiej nośności inte­lektualnej, owej siły uogól­nienia, która decydowała o sukcesie tamtych sztuk, czy też o powodzeniu takich świetnych jednoaktówek Mrożka, jak "Karol", "Strip-tease " czy "Na pełnym morzu". "Krawiec" to raczej ciąg bardzo dowcipnych skeczów połączonych dobrym pomy­słem, stanowiącym jakby ra­mę dla całości. Podziwiamy błyskotliwość dialogu Mrożka, jego celne aforyzmy i po­wiedzonka, lecz brak nam większego przeżycia intelek­tualnego. Najlepszy jest pierwszy akt sztuki, potem jej konstrukcja jakby s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tragikomedia czy kabaret?

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 67

Autor:

Roman Szydłowski

Data:

23.03.1979

Realizacje repertuarowe