Jak to się stało, że Adam Małysz, skoczek narciarski z Wisły, zaczął nagle skakać dalej niż inni i wygrywać wszystko, czego tylko Polak wygrać dotąd nie potrafił? Do rozwiązania zagadki potrzebne są dwa detale z przedstawienia opartego na prozie krajana Małysza, również urodzonego w Wiśle, Jerzego Pilcha. Detal pierwszy: otóż w spektaklu występuje niejaki Pan Trąba, który ni z tego, ni z owego wymyśla śmiały plan ustrzelenia Władysława Gomułki z kuszy. Zamiar ów, dodajmy, nawet z dzisiejszej perspektywy jest równie dalekosiężny jak dalekosiężne są skoki Małysza. Pilchowy wizjoner z Wisły o twarzy warszawskiego aktora Kazimierza Wysoty nosi piękne sumiaste wąsy. Na zdjęciach sprzed roku czy dwóch Małysz prezentował się jako absolutny gołowąs. Ale podczas Turnieju Czterech Skoczni nad górną wargą naszego arcyskoczka nieco poniżej gogli widniał już młodzieńczy zarost. Wniosek: Małysz bez wąsów skakał bli�
Tytuł oryginalny
Trąba powietrzna
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój nr 4