Tosca ma już od wielu lat ustaloną pozycję wśród publiczności i recenzentów. Słuchacze, a szczególnie miłośnicy włoskiej opery, po prostu ją uwielbiają, krytycy nie szczędzą najostrzejszych słów. Teatry muzyczne są gdzieś pośrodku: ich dyrektorzy są na ogół jak najgorszego zdania o jakości muzyki, nie przeszkadza im to jednak w realizowaniu tej pozycji na scenie. Tak więc wiele teatrów operowych ma "Toscę" w swoim repertuarze. Niektóre z nich podejmują próby jej odnowienia, przerobienia, polegające zwykle na... odnowieniu kostiumów i dekoracji. Kolejną premierą warszawskiego Teatru Wielkiego było właśnie to dzieło Pucciniego. Nie sposób wyliczyć wszystkie dotychczasowe jego realizacje na warszawskiej scenie. Dość stwierdzić, że wystawiono tu "Toscę" po raz pierwszy w roku 1903 (po włosku) i w roku 1906 (po polsku) oraz że rejestr nazwisk występujących w niej artystów obejmuje 9 stron druku w programowej książeczce.
Tytuł oryginalny
Tosca jak Tosca
Źródło:
Materiał nadesłany
"Teatr" nr 3