EN

29.01.2015 Wersja do druku

Tomasz Kot w Kaliszu

Tomasz Kot w Kaliszu mieszkał przez cztery miesiące podczas pracy nad "Moim Nestroyem". Aktor przyjeżdża tutaj, jeśli tylko ma czas, Z kaliskimi aktorami tworzy "Sonderkino" - pisze Mirosława Zybura w Ziemi Kaliskiej.

Prawie cztery lata temu zagrał w kaliskim teatrze główną rolę w spektaklu "Mój Nestroy" [na zdjęciu]. Teraz, jeśli tylko ma czas, przyjeżdża do Kalisza i razem z przyjaciółmi z kaliskiej sceny nagrywa filmy pod szyldem "Sonderkino". Ostatnio jednak Tomasz Kot przyjechał tu w innej sprawie - czytał dzieciom bajkę autorstwa swojej żony - Agnieszki Kot i Michała Wierz-bickiego, aktora kaliskiego teatru i serdecznego przyjaciela. Chociaż popularność przyniosło mu kino, podkreśla, że wywodzi się z teatru i chętnie wraca na scenę. Współpracę z tą kaliską wspomina bardzo dobrze, mimo iż z początku miał wrażenie, że Igor Michalski, poprzedni dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego, rolę w "Moim Nestroyu" zaproponował mu kurtuazyjnie. - Uznałem jednak, że tego potrzebuję. Dla aktora deski teatralne są bardzo ważne - mówi Tomasz Kot. - Pomyślałem, że to dobry moment. W Kaliszu mieszkaliśmy cztery miesiące. Przenosiny popularnego aktora i j

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tomasz Kot w Kaliszu: Popularność to część mojej rzeczywistości

Źródło:

Materiał nadesłany

Ziemia Kaliska nr 5/30-01-15

Autor:

Mirosława Zybura

Data:

29.01.2015

Realizacje repertuarowe