EN

21.09.1958 Wersja do druku

To zrobił ten drugi

Niedawno jeszcze dookoła teatru grzmiało i huczało. Zdawało się, że sezon w czyśćcu będzie triumfalnie zakończony powszechnym wniebowstąpieniem. W ogóle wyglądało wszystko dziarsko chociaż hłasko. Teraz wygląda chwilowo niemrawo, hadko i csato. Podobno winne wakacje. Rzeczywiście, od kilkunastu lat można być w Polsce jednego pewnym: że nic poważnego nie stanie się od czerwca do września, a nawet października. W teatrze to stara tradycja. Oto wpływ sztuki na życie. Miejmy nadzieję, że ten stan niemożności jest przejściowy. W pozornej, teatralnej ciszy najgłośniej brzmią propozycje bałamutne, bezradne i może jednak przypadkowe. Jedna z nich jest głosem starego snobizmu, ale łykanie odpadków z ostatniej paryskiej kolacji dało już w ubiegłym sezonie objawy przesytu, zresztą okruchów nie było wiele. Druga - to głos, Ciotkowa Trybunalskiego, wszechpolskiej prowincji. Zaścianek bod się przede wszystkim zmian, a jeśli są nieuniknione, to pragn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To zrobił ten drugi

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Kultura nr 38

Autor:

Jerzy Pomianowski

Data:

21.09.1958

Realizacje repertuarowe