EN

22.09.2015 Wersja do druku

To jest moja żona lafirynda

"Bliżej" Patrica Marbera w reż. Dariusza Starczewskiego w Teatrze Scena Pokój w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński na blogu Teatr jest cute.

"Bliżej" Marbera jako teatralna domówka. Widziałem 19 września, w urodziny autora, w najmniejszym podobno teatrze w Polsce, max trzynastu widzów. Fabułę znacie, dwie pary hetero i wszystko przez te lafiryndy. Nic o antysemityzmie, a na pewno nie o polskim, da się? "Clive'em Owenem" był Paweł Okraska. Klasycznie przystojny, z WYGLĄDEM (por. "Maria Callas. Master Class"), no to gdzie tam umie grać, tak dobrze to nie ma, na pewno robi to na piękne oczy. I jakie było moje zdziwienie. Piękny I DOBRY aktor, widzieliście takie rzeczy? Kalokagatia, takie, proszę ciebie, MĘSKIE GRANIE. Wiedzieliśmy, co robi, bo on też wiedział. Zero fałszu, a w tych intymnych "duży pokój" warunkach byłoby widać. Lepszy od samego Clive'a, nie taki w tej roli bykowaty, bez pozy na bad boya. Gra sobie spokojnie. Czego nie można powiedzieć o Annie Graczyk, która tak bardzo chce być "inna niż w filmie", że faktycznie - anty-Natalie, nic uroczego ani kochanego, tak do przodu, że z ty�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To jest moja żona lafirynda

Źródło:

Materiał nadesłany

www.teatrjestcute.pl

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

22.09.2015

Realizacje repertuarowe