EN

24.04.2006 Wersja do druku

To był spektakl Eryka

"Phantom" w reż. Artura Hofmana w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Pisze Ewa Obrębowska-Piasecka w Gazecie Wyborczej - Poznań.

Po raz pierwszy w poznańskiej operetce zapachniało mi prawdziwym teatrem. I nic to, że był to teatr rodem z XIX wieku. Szczerze polecam "Phantom" w Teatrze Muzycznym. I tym, którzy są stałymi bywalcami tej sceny, i tym, którzy rzadko na nią zaglądają. Sama nie jestem fanką dziewiętnastowiecznego traktowania teatru na progu XXI stulecia, a z taką konwencją mamy tu do czynienia. Ale "Phantom", czyli jedna z wariacji na temat "Upiora w operze", choć powieść powstała już w 1910 r., jak mało co nadaje się do tego, żeby realizować go właśnie w takim stylu. Cała sztuka jednak w tym, żeby nie epatować skostniałą tradycją, tylko tchnąć w nią ducha. I to się w poznańskim spektaklu momentami naprawdę udaje. "Phantom" to opowieść o młodej, zdolnej śpiewaczce Christine, o odwołaniu starego dyrektora opery i zawistnych rządach żony dyrektora nowego, o zakulisowych intrygach solistek oraz pikantnych smaczkach dotyczących możnych protektorów zar�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

To był spektakl Eryka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 96

Autor:

Ewa Obrębowska-Piasecka

Data:

24.04.2006

Realizacje repertuarowe