EN

20.09.1988 Wersja do druku

Thriller-opera

Ruchome sufity i ściany, nagrobki wyrastające spod ziemi, epidemia dżumy, a do tego przechadzające się po scenie psy a na widowni chór i orkiestra to przedstawiona w największym skrócie sceneria najnowszej opery KRZYSZTOFA PENDERECKIEGO w warszawskim Teatrze Wielkim. Nasz sławny kompozytor postanowił - jako autor libretta - umieścić akcję w siedemnastym wieku, tuż po wojnie trzydziestoletniej. Zachował przy tym antyczną, grecką jedność miejsca, czasu i akcji. Jednak scenograficzny temperament i fantazja ANDRZEJA MAJEWSKIEGO sprawiły, że nie nudzimy się ani przez chwilę. Oczywiście, zasługa to przede wszystkim samej muzyki. O twórczości Krzysztofa Pendereckiego napisano już wiele słów zachwytu. Jedno jest pew­ne - nie można jej w żadnej mierze określić jako muzykę zimną, wystudiowaną, pozbawioną emocji. Przeciwnie, jej żywiołowość i bardzo ilustra­cyjny charakter sprawiają, że jest - to dedykuję niedowiar­kom, którym nie chciało

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Thriller-opera

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 185

Autor:

Małgorzata Huniewicz

Data:

20.09.1988

Realizacje repertuarowe