Przygotowana przez Mariusza Trelińskiego inscenizacja opery "Andrea Chénier" [na zdjęciu] na scenie Opery Narodowej to w zasadzie powtórzenie głośnej inscenizacji poznańskiej zrealizowanej w marcu 2004 r. To samo przedstawienie we wrześniu tego roku było prezentowane w Operze Waszyngtońskiej w koprodukcji, z którą je zrealizowano.
Co prawda Umberto Giordano skomponował kilka dzieł operowych, ale do historii muzyki przeszedł przede wszystkim dzięki skomponowanej w 1896 r. operze "Andrea Chénier", która od zakończonej sukcesem prapremiery na scenie mediolańskiej La Scali w marcu 1896 r. cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Jej największe atuty to doskonałe zwarte libretto oparte na wydarzeniach rewolucji francuskiej i losach Andrea Chéniera, francuskiego poety (postać autentyczna), straconego w okresie krwawych rządów Robespierre'a. W ujęciu Trelińskiego mamy tutaj konsekwentnie pokazany teatr wymownych symboli i odniesień, teatr ludzkich losów i tragedii, ale też teatr narastającej grozy, czasami wręcz groteskowej. Reżyser, pozostając w zasadzie wierny autorskim didaskaliom, zmieniając jedynie niektóre akcenty, buduje niekonwencjonalny dwuczęściowy spektakl utrzymany we właściwej sobie estetyce o wyrazistej wymowie i czytelnym nawiązaniu do bogatej historii. Buduje go w efektowne