EN

16.08.1987 Wersja do druku

Ten stary, dobry seks

- Dziesięć lat był pan aktorem, później krytykiem teatralnym, w końcu i dyrektorem teatru i redaktorem naczelnym "Szpilek" nic więc dziwnego, że większość dziennikarzy przeprowadzających z panem wywiady zaczyna od pytania: "Kim pan jest?". Na to pan skromnie odpowiada, że tym, kogo chce w panu widzieć przeprowadzający wywiad. Uprzedzając więc pańską odpowiedź pozwolę sobie oświadczyć, że w moim odczuciu jest pan przede wszystkim dyrektorem teatru "Syrena" w Warszawie a poza tym pupilkiem władzy, miłośnikiem zwierząt, i człowiekiem rzutkim, przedsiębiorczym, umiejącym zadbać o reklamę instytucji przez siebie prowadzonych. Jest pan podobno tytanem pracowitości, który nie ma czasu na hobby. Czy mam rację? - Miło, że dostrzega pani we mnie tak wiele zalet oraz sympatycznych dla mnie okoliczności ubocznych. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, czyim jestem pupilkiem. Myślę, że efekt moich prac (może dlatego, że zawsze starałem się, aby nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ten stary, dobry seks

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 33

Autor:

Małgorzata Jarocka

Data:

16.08.1987

Realizacje repertuarowe