Dziś premiera "Opery za trzy grosze" w Teatrze im. Słowackiego. Komisja weryfikacyjna nie dojechała.
Najsłynniejszy gangster w dziejach teatru. Tak mówi się o Mackie Majchrze, bohaterze "Opery za trzy grosze" Bertolta Brechta i Kurta Weilla. Dziś w krakowskim Teatrze im. J. Słowackiego oficjalna premiera tej sztuki, wyreżyserowanej tym razem przez Rudolfa Zioło. Czekanie na komisję Wprowadzeniu "Opery..." na deski TJS towarzyszyła atmosfera pewnej sensacji. "Na mieście" mówiło się, że pierwszy spektakl przedpremierowy, 18 grudnia, zorganizowano specjalnie dla ko-misji mającej ocenić zgodność przedstawienia z oryginałem oraz intencjami autorów. Faktem jest, że taka komisja istnieje. - Oficyna Zurkamp Verlag z Frankfurtu nad Menem, wydająca Brechta, strzeże integralności jego tekstów. Z kolei nowojorska Fundacja Kurta Weilla dba o zgodność strony muzycznej z oryginałem. Każdy, kto tekst wystawia, podpisuje specjalną umowę, zobowiązując się do przestrzegania zasad - mówi Jacek Ziemek, sekretarz literacki TJS. Jednak komisja, która czasem sprawdza, c