EN

7.08.1996 Wersja do druku

TEATR to moja nie zdobyta kochanka z JANEM KANTYM PAWLUŚKIEWICZEM rozmawia KRZYSZTOF REKOSZ

KRZYSZTOF REKOSZ Pańska przygoda z teatrem zaczęła się od filmu... JAN KANTY PAWLUŚKIEWICZ To było tak dawno... Zaczęło się to wszystko od teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, dla którego od tamtej pory zrobiłem bardzo dużo rzeczy - szczególnie z Tomkiem Zy­gadło. Jest on z pewnością bardziej znany jako reżyser filmowy - choć jest przecież także reżyserem teatralnym. Nawiasem mówiąc, był pierwszym reżyserem filmo­wym, którego poznałem. Ja natomiast zo­stałem jego pierwszym kompozytorem, po­nieważ zaprosił mnie do swojego pier­wszego filmu. Zanim zresztą oficjalnie zadebiutował, do swoich wcześniejszych rze­czy używał mojej muzyki z płyt. Wtedy jeszcze się nie znaliśmy, ale kiedy w 1973 roku pracował nad swoim pierwszym fil­mem telewizyjnym Brzydkie kaczątko, po­prosił mnie o napisanie muzyki. Podjąłem się tego zadania bez namysłu nie mając oczywiście pojęcia, jak się robi muzykę filmową. Ale taki już jestem - niezwykle fas

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 7/8

Data:

07.08.1996

Realizacje repertuarowe