EN

16.09.1994 Wersja do druku

Teatr Pogodny

Premierę otwarcia sezonu, przedstawienie "W na­szym domu", można bądź w całości zaakceptować, bądź w całości odrzucić; uzasadnień dla takich skrajnych postaw - ocen jest w teatralnym dokonaniu aż nadto. Widzowie, którzy lubią świat jasny, pogodny, radosny - chociaż niekoniecznie przecież ta­ki on jest - będą za; mizantro­pów, zgorzknialców, wątrobiarzy, tych, którzy wszystko wszystkim mają za złe, spektakl będzie wyłącznie irytował, osądzą go od czci i wiary. Ich strata, ich dalszy ból wątroby. Półtoragodzinny tekst pa­ni Marioli Platte jest tylko pretekstem do sformułowa­nia kilku myśli banalnych, ale wcale nie błahych: ży­cie jest piękne, ludzie są dobrzy, świat jest harmonią. A przynajmniej tak być powin­no. Banały? Banały! Prawdy? Ogól­nie rzecz biorąc tak, w szczegółach różnie bywa; są to prawdy oczywi­ste, o których w codziennej wę­drówce zbyt często i łatwo zapomi­namy. Ze stratą dla siebie, bo z nimi łatw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Pogodny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 180

Autor:

Michał Kasperowicz

Data:

16.09.1994

Realizacje repertuarowe