EN

22.09.2010 Wersja do druku

Teatr o świecie pozbawionym nadziei

"Kreacja" w reż. Bożeny Suchockiej w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Agnieszka Michalak w Dzienniku Gazecie Prawnej - dodatku Kultura.

"Kreacja" w Teatrze Narodowym jest jak kubeł zimnej wody. Strustrowanego artystę gra Jerzy Radziwiłowicz. To przede wszystkim historia o tym jak upodlić człowieka za pomocą perfekcyjnej gry psychologicznej Jest tu kat i ofiara, błazen i jego pan. Zgorzkniały malarz (Jerzy Radziwiłowicz) kopiuje wybitne dzieła. To raczej życiowy nieudacznik niż artysta, chociaż sam uważa inaczej. Jego partnerką jest bibliotekarka Gosia (Anna Gryszkówna) w przydużych okularach, zgarbiona. W ich gniazdku przypominającym obskurną norę pojawia się też cyniczny i wyrachowany Pan (Marcin Hycnar), który dla własnych korzyści chce pokierować karierą malarza. Zlecając mu namalowanie kolejnych obrazów, kusi grubymi kopertami i karierą. "Będziesz się nazywał Nikt, dlatego że czujesz się jednym z rzeszy maluczkich, nikim, czyli każdym, rozumiesz?" - mówi. Chce ulepić swoją ofiarę na nowo, począwszy od lektur, które malarz ma czytać. Wysypuje z papierowej torby Biblię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Gazeta Prawna nr 182/17.09 - Kultura

Autor:

Agnieszka Michalak

Data:

22.09.2010

Realizacje repertuarowe