Wokół teatru lalek wytworzyło się i ugruntowało na przestrzeni dziesiątków lat wiele przesądów, które nieprzezwyciężone całkowicie do dziś krępują rozwój lalkarstwa w Polsce Ludowej. Wymieńmy niektóre nich: - przedstawienie lalkowe jest imprezą wyłącznie dla dzieci, - lalki nadają się jedynie do wystawiania satyrycznej szopki lub bajki, a nie można ich użyć w spektaklu realistycznym, - aktor w teatrze lalek jest anonimowy, nie ma możliwości stworzenia artystycznej kreacji. Z przesądami tymi walczą uparcie przedstawiciele naszego ludowego lalkarstw (znajdzie to niewątpliwie u wypuklenie na pierwszym ogólnopolskim zjeździe lalkarzy, który odbędzie się dniach 28 - 30 bm. w Warszawie), a przykładem zwycięskiego przełamywania wymienionych wyżej poglądów jest ostatnia premiera w łódzkim "Arlekinie". Akcja oryginału sztuk "Dzielny gród" radzieckiego autora T. Gabbe rozgrywa sic w Niderlandach podczas okupacji hiszpańskiej. Tłum
Tytuł oryginalny
Teatr lalek szuka nowych rozwiązań. O Dzielnym grodzie w Arlekinie
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łódzki nr 144