"Shakespeare to dzikus z przebłyskami geniuszu, które świecą wśród straszliwej nocy" - opinię tę wydał sam Voltaire. Komediant urodzony w Stratford-on-Avon zaczął karierę od posady aktora, potem tworzył dla swojej kompanii, wreszcie stał się teatralnym przedsiębiorcą. Badacze literatury zapisują na jego koncie 37 sztuk, ale mają spore wątpliwości czy wszystkie są jego autorstwa. Jeden z najwybitniejszych angielskich krytyków Clutton Brock z właściwą wyspiarzom megalomanią nazywał Shakespeare'a "człowiekiem, który wie", czyli zgłębił tajemnicę bytu, twierdził też, że "nigdy przed Shakespeare'em nie było większego poety teatru i nigdy po nim już nie będzie". Choć historia światowego dramatu w jakiejś części przyznaje rację Brockowi, to jednak wartościuje twórczość stratfordczyka. W tej hierarchii "Kupiec wenecki" zajmuje jedną z niższych pozycji. Autor opasłej "Historii literatury angielskiej w zarysie" (ten zarys ma 1164 strony!) Ge
Tytuł oryginalny
Teatr gra kupcem
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza nr 40