"Król Mięsopust" w reż. Janusza Ryl-Krystianowskiego w Teatr Animacji w Poznaniu. Recenzja Olgierda Błażewicza w Głosie Wielkopolskim.
Stało się już tradycją, że teatr lalek w Polsce zaanektowany został niemal wyłącznie przez dzieci. A przecież jest to teatr formy, który wiele może mieć do zaproponowania widzom dorosłym - odrębną poetyką i konwencją. I coraz częściej o tym przy szczególnych okazjach przypomina. Tak też postąpił z okazji swego sześćdziesięciolecia poznański Teatr Animacji, zapraszając tym razem widzów na godzinę 19, na "Króla Mięsopusta" Jarosława Marka Rymkiewicza A że jest to naprawdę dobry, mocny także aktorsko teatr, premierowy spektakl wzbudził zrozumiałe zainteresowanie publiczności. "Król Mięsopust" to rodzaj literackiej zabawy neoklasyczną formą, odwołująca się do baroku Calderona stylistyką i ciągłym piętrzeniem słów i powtarzających się sytuacji. I szczerze mówiąc, ta tak wyszukana stylistyka napisanej wierszem sztuki Jarosława Marka Rymkiewicza wydaje się teraz dość odległa od naszych obecnych zainteresowań. Współczesny, pos