Wystawienie tragedji Słowackiego "Mazepa" w teatrze Dramatycznym należy pochwalić. Zainteresowanie, jakie cudna, a potężna w wyrazie tragedja ta wzbudziła, dowodzi, że "Mazepę" należało wznowić na scenach miejskich, gdzie już od dawna grana była. Wystawił "Mazepę" Teatra Dramatyczny ze starannością, zwłaszcza pod względem dekoracyjnym, choć - wskutek braku środków technicznych - musiano dokonać pewnych zmian i skrótów w układzie. Reżyser Sarnecki grał rolę tytułową, którą opanował pamięciowo wybornie i opracował starannie. Bardzo ładne akcenty w grze konsekwentnej i interesującej miała p. J. Zielińska. Pełnym starczej zazdrości i gniewu, mocnym w wyrazie wojewodą pył p. Kisielnicki. Postać króla zarysował bardzo trafnie p. Szarkowski, aktor sumienny i utalentowany. Kasztelanową była p. Morozowiczówna, a Zbigniewem p. Smoczyński, który w tej roli nie czuł się zbyt dobrze.
Tytuł oryginalny
Teatr Dramatyczny
Źródło:
Materiał nadesłany
"Kurier Warszawski" nr 153