EN

15.08.2013 Wersja do druku

Te sprawy...

Wiele ich łączy. Wychowywali się w artystycznych rodzinach, sami są aktorami, mają dzieci i rozwód na koncie. Teraz są razem. Na scenie. Właśnie przygotowują się do premiery głośnej sztuki "Konstelacje", której premiera już 30 sierpnia w Teatrze Polonia.

Nam opowiadają o swoich życiowych konstelacjach, o tym, jak kochają, jak uwodzą i kiedy przekraczają tę cienką granicę. Uwaga! Wywiad zawiera treści erotyczne! Maria Seweryn - Uprawiasz seks w dzień? Uprawiasz seks w przerwie obiadowej? Grzegorz Małecki - To jest tekst z "Konstelacji". Marysia bardzo go lubi. (śmiech) Grzegorzu, Ciebie też ten fragment tak podnieca? - Mnie w ogóle bardzo podnieca praca z Marią Seweryn. Uwodzisz trochę Marysię? - Nie, nie uwodzę Marysi. Nie jesteśmy tanimi flirciarzami. Jesteśmy profesjonalistami. - Ale w trakcie prób siłą rzeczy bardzo dużo rozmawiamy o TYCH sprawach. - I podejrzewam, że będziemy musieli trochę się w sobie zakochać w trakcie pracy nad tą sztuką. W naszej pracy bywa, że rodzą się szczególne więzi. To powiedz, Grzegorzu, co Ci się w Marysi podoba najbardziej. - Bardzo podoba mi się, że Marysia pali dużo papierosów. I to, że niczego nic udaje. Jak jest wkurzona, to jes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Te sprawy...

Źródło:

Materiał nadesłany

Gala nr 17/12-25.08

Autor:

Anna Kaplińska-Struss

Data:

15.08.2013

Realizacje repertuarowe