EN

6.11.2003 Wersja do druku

Taniec bez końca

Polski Teatr Tańca obchodzi jubile­usz 30-lecia, a jego dyrektor Ewa Wycichowska 35-lecia pracy. Minę­ło już 15 lat jej dyrektorowania w Poznaniu i 20 lat spędzonych wcześniej na scenie łódzkiego Te­atru Wielkiego. Wycichowska dla polskiego baletu stała się już posta­cią kultową. Potwierdziła to ostat­nia premiera PTT - "... a ja tańczę", którą obejrzeliśmy podczas VII Fe­stiwalu Kultury Chrześcijańskiej. "... a ja tańczę" to widowisko za­skakujące, bardzo odważne, sięgają­ce pod powierzchnię wrażliwości bio­rących w nim udział tancerzy i jego autorki. Na dodatek mieszające kul­turę wysoką ze sztuką jarmarczną. Najnowszy spektakl Wycichowskiej jest wędrówką przez wcześniejsze realizacje, które w przetworzonych cytatach składają się na bardzo oso­bistą wypowiedź o sztuce teatru tań­ca. Wiele tu dość hermetycznych sy­tuacji, wyjętych z codzienności sce­nicznej i prywatności, nieoczekiwa­nych zwrotów akcji, satyry, humo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Taniec bez końca

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 259

Autor:

Michał Lenarciński

Data:

06.11.2003

Realizacje repertuarowe