EN

26.06.2008 Wersja do druku

Tanie bilety dla wszystkich

Koniec sezonu w łódzkich teatrach to dobry czas, by zastanowić się nad tym, który rozpocznie się za dwa miesiące. Jeden z dyrektorów zapowiada kasową rewolucję. Może inni wzięliby z niego przykład - zastanawia się Leszek Karczewski w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Zbigniew Brzoza, dyrektor elekt Teatru Nowego, deklaruje: Żadnych zniżek. Dla nikogo, ani dla uczniów i studentów, ani dla emerytów i rencistów. - Chciałbym, żeby nawet Prezydent Polski, jeśli się pojawi, kupował w kasie normalny bilet - deklaruje dyrektor elekt Nowego. Ale niech to będzie bilet maksymalnie tani - dodaje. Wstępna propozycja to 10 zł za spektakl w Małej Sali. Chodzi o to, by cena nie odstraszała od teatru nawet pary niezamożnych studentów czy emerytów. I o to, by znieść przywileje różnego sortu ulg. Na Zachodzie ceny biletów uzależnione są - niemal wyłącznie - od miejsca, na które ów bilet kupujemy, czyli od tego, ile z danego fotela widać. W Sali Richelieu Commédie Francaise najlepsze miejsca są trzy razy droższe od najgorszych, w londyńskim National Theatre - czterokrotnie. Ba! Widownia berlińskiej Schaubuehne podzielona jest aż na sześć stref. Najtańszy bilet na fotel w kącie ostatniego rzędu kosztuje pięć razy mniej od naj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tanie bilety dla wszystkich

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 147/25.06

Autor:

Leszek Karczewski

Data:

26.06.2008