EN

25.11.2013 Wersja do druku

Talarczyk nie rozpala

"Lot nad kukułczym gniazdem" w reż. Roberta Talarczyka w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Piątkowa premiera "Lotu nad kukułczym gniazdem" to przykład dobrze wyreżyserowanej opowieści o buncie. Kto spodziewał się wielkiego artystycznego wydarzenia, może być rozczarowany. Najnowszy spektakl Teatru Śląskiego jest co najwyżej letni Reżyserem spektaklu jest Robert Talarczyk, dyrektor katowickiej sceny. Jego głównym zamysłem inscenizacyjnym była próba przedstawienia wydarzeń z punktu widzenia zarówno McMurphy'ego, jak i Wodza Bromdena. Obaj są równoprawnymi bohaterami tej historii, ale w odmienny sposób: McMurphy jest głośny, niepokorny i zawadiacki, Indianin zaś przedstawiony zostaje jako mędrzec, przyglądający się wszystkiemu z bezpiecznego dystansu. McMurphy spełnia się w działaniu, Bromden - w rozmyślaniu, które snuje "na stronie". Fragmenty jego monologu wewnętrznego reżyser traktuje jako przerywniki akcji. Każda wypowiedź Wodza wsparta jest psychodeliczną muzyką i migocącym światłem, oświetlającym miotane konwulsjami ciała pac

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Talarczyk nie rozpala

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Katowice online

Autor:

Marta Odziomek

Data:

25.11.2013

Realizacje repertuarowe