EN

15.01.2010 Wersja do druku

Tak biednie jeszcze nigdy nie było

- Bardzo mnie cieszy ten drugi nurt istnienia Teatru TV, czyli Scena Faktu, ale wolałabym, aby pozostał drugim, a nie pierwszym. A żeby żyć na antenie, teatr potrzebuje teraz wsparcia ze strony ludzi i instytucji, którym ta tradycja jest bliska. Mamy wiele ciekawych projektów w teczkach redakcyjnych. Szukamy sponsorów - mówi Wanda Zwinogrodzka, szefowa Teatru Telewizji.

Małgorzata Piwowar: Czy zapaść finansowa telewizji dotknie w nowym roku Teatr Telewizji? Wanda Zwinogrodzka [na zdjęciu]: Owszem. Sytuacja spółki - a tym samym Teatru TV - jest bardzo trudna. Widz nie od razu to odczuje, bo premier na antenie będzie niewiele mniej niż w 2009 roku. Przewidując kłopoty, trzymamy dziesięć tytułów w zapasie. Jednak produkcja zostanie ograniczona, możliwe, że nawet o połowę lub więcej. Gdyby drastycznie spadała, w pierwszej kolejności będziemy rezygnować z lżejszego repertuaru. Projekty ambitne zatrzymać łatwo, ale wznowić je potem o wiele trudniej niż te o charakterze bardziej popularnym. Dla takiej marki jak Teatr Telewizji to sytuacja katastrofalna... - Stan defensywy, powiedzmy. Rzecz w tym, czy w tej defensywie uda się nam przetrwać zamęt wokół telewizji publicznej, czy nie. Teatr TV potrzebuje stabilizacji jak powietrza. To skomplikowana, czasochłonna produkcja, którą musimy planować z przynajmniej sezonowym wyprze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tak biednie jeszcze nigdy nie było

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 14/18.01.

Autor:

Małgorzata Piwowar

Data:

15.01.2010