EN

31.03.2012 Wersja do druku

Tajemnice ludzkiej małości

- Politycy musieliby zrozumieć wieloznaczność świata, tymczasem profesjonalny polityk staje się ślepy na relatywizm - mówi Krystian Lupa w rozmowie z Agatą Siwiak w Dwutygodniku Stronie Kultury.

AGATA SIWIAK: Czy jako artysta masz władzę? KRYSTIAN LUPA: Hmmm... Wszelkie relacje są związane z władzą, bo potrzeba władzy jest elementarną potrzebą indywiduum. Najsilniejszą potrzebę władzy miałem w dzieciństwie i chyba - uczciwszy proporcje - najintensywniej ją wtedy sprawowałem. Ten dziecięcy model stale narzuca mi się jako uporczywy, czasem imperatywny, choć nie całkiem jasny, czy zrozumiały punkt odniesienia. Marzenia o władzy napływają wraz z rosnącą świadomością, że się jest we władaniu woli zewnętrznej. Myślę, że człowiek pozbawiony marzeń o władzy nie zostaje artystą - to rodzaj sublimacji tego marzenia. W przypadku reżysera pragnienie władzy jest konieczne, bo w ten zawód jest wpisane przywództwo. Bardzo to osobliwa władza: przewodzenie wspólnym podróżom, życiowym przygodom, które owocują kreacjami fikcyjnych rzeczywistości. Inicjowanie zabaw i gier, ale nie tych skodyfikowanych, tylko wciąż na nowo improwizowanych

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tajemnice ludzkiej małości

Źródło:

Materiał nadesłany

Dwutygodnik Strona Kultury online

Autor:

Agata Siwiak

Data:

31.03.2012