EN

30.05.2012 Wersja do druku

Szukam własnego miejsca

- Na pewno chciałabym spełnić się jako tancerka, ale wierzę, że mam przynajmniej malutki talent choreograficzny - mówi tancerka i choreografka ANNA HOP.

Anna Hop, choreografka, wyjaśnia, co dały jej "Kreacje". Kiedy dwa lata temu po ukończeniu szkoły baletowej dostała pani angaż do warszawskiego zespołu, od razu pomyślała pani o choreografii? Anna Hop: Tak, choć muszę przyznać, że w ogóle nie wiedziałam o tym, iż w Polskim Balecie Narodowym funkcjonują warsztatowe "Kreacje". Ale choreografia szalenie pociągała mnie już wcześniej, więc stwierdziłam, że skoro pojawiła się szansa spróbowania swych sił, nie mogę jej przegapić. Po trzech premierach własnych prac podczas "Kreacji" choreografia staje się ważniejsza od ról, o których marzy każda tancerka? - Absolutnie nie, po prostu im więcej wyzwań, tym lepiej. Nie lubię wypoczywać, siedzieć spokojnie. Lubię natomiast dawać z siebie 1500 procent, a przede wszystkim ciągle szukam własnego miejsca, dlatego zresztą podjęłam także studia z public relations i marketingu na Uniwersytecie Warszawskim. Na pewno chciałabym spełnić się ja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szukam własnego miejsca

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 125 dodatek

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

30.05.2012

Ludzie
Realizacje repertuarowe