MÓJ MŁODY kolega redakcyjny Andrzej Bułat obłożył się na dwa tygodnie stosem ksiąg, pogrzebał się w bibliotekach i potem na podstawie dwu grubych brulionów notatek napisał dwa artykuły o Mikołaju Koperniku. Artykuły są łatwe i strawne w formie, obfite w treść, a zawarte w nich informacje odpowiadają aktualnemu stanowi wiedzy na temat różnych wydarzeń i faktów z życia i działalności naszego największego uczonego. Aha, artykuły te w sumie liczą około 10 stron maszynopisu. Józef Gruda zrobił to samo, co Andrzej, z ta różnicą, że przeprowadził mniej radykalną selekcję materiałów, okazał mniej krytycyzmu w stosunku do pewnych dość spekulacyjnych domniemań na temat niektórych epizodów z życia Kopernika, a z nie wyjaśnionych jednoznacznie związków sędziwego już astronoma z jego gospodynią uczynił oś dramaturgiczną utworu, który nazywam "próbą stworzenia teatru faktu". Utwór jest duży, jako sztuka teatralna nie przedstawia praktyc
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Robotnicza