EN

1.04.2003 Wersja do druku

Sztuka w społeczeństwie egoistów

Martin Crimp napisał "Obróbkę" pod sil­nym wpływem Nowego Jorku, metropolii uważanej za stolicę świata, która dla bry­tyjskiego dramaturga była "wypełniona ro­dzajem organicznej energii". W tekście dra­matu tę podskórną siłę wyczuwa się w krót­kich, urywanych kwestiach, których znacze­nie często trzeba odgadywać w trudnej do ogarnięcia akcji. Polska prapremiera "Obrób­ki" odbyła w warszawskich Rozmaitościach, teatrze coraz częściej oskarżanym o odwra­canie się od swoich stałych widzów przez konsekwentne podwyższanie cen biletów. Zarówno więc kontekst napisania sztuki, jak i kontekst, w jakim po raz pierwszy ogląda­my ją w Polsce, mogą zachęcać do inter­pretacji dramatu Crimpa jako kolejnego gło­su w niekończącej się dyskusji dotyczącej komercjalizacji sztuki. Interpretacji zresztą okropnie upraszczającej "Obróbkę", wtłacza­jącej ją w schematy, z którymi jesteśmy już oswojeni... Dramat Crimpa nie dotyczy jed­nak miejca

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka w społeczeństwie egoistów

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra nr 4

Autor:

Piotr Ossowicz

Data:

01.04.2003

Realizacje repertuarowe