EN

1.10.1962 Wersja do druku

Sztuka o rosyjskim Don Juanie

Płatonów" w Teatrze Dramatycznym nie spotkał się, jak na razie, z najlepszym przyjęciem. Ani sztuka ani spektakl nie przylegają do utartych wyobrażeń o Czechowie i graniu Czechowa: przeciwnie, dezorientują. Sztuka jest młodzieńcza, niedoskonała w konstrukcji, przydługa, ma niejedną lukę i niejedno puste miejsce; spektakl nie uwzględnia,tego, co nazywa się czechowowską tradycją, to znaczy nie stara się być jeszcze jednym wariantem kon­cepcji Stanisławskiego, który stworzył pewien styl grania Czechowa, nade wszystko zaś narzucił pewne rozumienie jego sztuk. To rozumie­nie stało się niemal powszechne, a w każdym razie zwyczajowe. Ponieważ "Płatonow" nie daje żadnych możliwości tradycyjnej interpretacji (chociażby dlatego, że brak wzoru; sztuka została odnaleziona stosunkowo niedawno) szokuje. Go­dzi w przyzwyczajenia, a tym sa­mym budzi niechęci. Dla tych niechęci tym łatwiej znaleźć argumenty, że sztuka, na­pisana przez dwudziestoletniego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Współczesność nr 19

Autor:

Joanna Guze

Data:

01.10.1962

Realizacje repertuarowe