EN

19.06.1972 Wersja do druku

Sztuka "na premierę"

Kiedy sztuka nie podoba się publiczności, fachowcy teatral­ni mawiają zwykle: to nie jest sztuka "na premierę". Może ma nawet pewne walory lite­rackie, ale nie może liczyć na powodzenie. Z "Photo Finishem" jest inaczej jest to ty­powa sztuka "na premierę". Peter Ustinov zna teatr do głębi. Aktor, reżyser, scenarzy­sta filmowy, występował na scenie, w filmie i w telewizji. Teatr nie ma dla niego tajem­nic i to się czuje w tej kome­dii. Problematyka "Photo Finishu" przypomina "Biografię" Frischa. Tylko, że Frisch przy­glądał się życiorysowi swojego bohatera, pragnąc pogłębić go filozoficznie, natomiast Ustinov opowiada o życiu wybitnego pisarza bez takich aspiracji. Całość opiera się na bardzo dobrym pomyśle. Oglądamy bohatera sztuki w czterech wydaniach: kiedy ma lat 80, 60, 40 i 20. Każdego z nich gra jednak inny aktor, tak że pow­staje możliwość rozmowy pomiędzy różnymi wcieleniami tego samego człowieka. Jest to jakby wielki wewnętrzny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 170

Autor:

Roman Szydłowski

Data:

19.06.1972

Realizacje repertuarowe