EN

11.12.1994 Wersja do druku

Sztuka klapy

Dear mógł napisać złą sztukę, Teatr Dramatyczny miał obowiązek zignorować to dzieło

Przedstawienie Sztuki sukcesu Nicka Deara w Teatrze Dramatycznym m. st. Warszawy jest dokładnie o czymś innym, niż sugeruje tytuł na afi­szu. Jest obrazem totalnej klapy dramatur­ga i realizatorów. Nick Dear napisał dramat z rodzaju tych, które z butami włażą do wyimaginowane­go łóżka autentycznej postaci. Cóż, wścib­stwo tkwi organicznie w naturze człowie­ka, a przecież zarówno literat jak i widz są tylko ludźmi. Wcale mnie to nie dziwi, też należę do tego samego gatunku ssaków. Gdy sztuka bierze górę nad plotką, powsta­ją nawet dzieła miary Zmowy świętoszków Michaiła Bułhakowa o Molierze czy Amadeusza Petera Shaffera o Mozarcie i Salierim. Gdy jednak autor jest-tylko pasożytem żerującym na życiowym pochodzeniu swych bohaterów, wówczas rodzą się takie martwe teksty jak właśnie - nomen omen - Sztuka sukcesu. Dear dowolnie, rzekłbym nawet, że wręcz frywolnie, traktuje biografię Willia­ma Hogartha - słynnego grafika i malarza angie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości kulturalne nr 29

Autor:

Jerzy Jasiński

Data:

11.12.1994

Realizacje repertuarowe