EN

1.04.2002 Wersja do druku

Sztuka czy socjologia?

Powiedzieć, że grudniowy numer miesięcz­nika "Teatr" podziałał na moje krytyczne serce jak plaster miodu, byłoby przesadą. Niemniej tekst "Krytyka krytyki teatru" Lecha Sokoła sprawił mi niekłamaną przyjemność. Wresz­cie do tego nieplewionego ogrodu, gdzie pa­nuje kompletny chaos wartości, kryteriów, ocen, ktoś się dobrał. Merytorycznie, meto­dycznie, z pasją. Profesor Sokół, znawca twórczości Augusta Strindberga oraz wydaw­ca jego sztuk, poczuł się wyraźnie dotknięty niekompetencją i niefrasobliwością, z jaką zostało potraktowane na łamach prasy przed­stawienie "Wielkanocy" w reżyserii Erwina Axera. Nazywa jednak właściwości szanow­nych recenzentów, jak na profesora przysta­ło, nader kulturalnie jako - "odmowę otwar­cia się i odmowę rozumienia". Dziwi się więc, dlaczego ktoś, kto nie rozumie na przykład słowa "misterium", niezbędnego w interpre­tacji tej akurat sztuki, uprawia zawód kryty­ka, czyli "tłumacza teatru". Powinie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztuka czy socjologia?

Źródło:

Materiał nadesłany

Twórczość nr 4

Autor:

Elżbieta Baniewicz

Data:

01.04.2002

Realizacje repertuarowe