EN

28.10.2010 Wersja do druku

Sztubackie żarty z Chopina w Starym Teatrze

"Chopin kontra Szopen" w reż. Mikołaja Grabowskiego w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Justyna Nowicka w Rzeczpospolitej.

Mikołaj Grabowski igra z konwencją akademii "ku czci". Ale pomysł na spektakl ogranicza się tylko do owych igraszek. Od pierwszych chwil nikt nie ma wątpliwości, że widowisko "Chopin kontra Szopen" w krakowskim Starym Teatrze, którego tematem są życie i twórczość Fryderyka, nie będzie całkiem serio. Na naszych oczach majestatycznie rozsuwa się aksamitna kurtyna. Ukazuje się czarne pudło fortepianu i wygodny pluszowy fotel, na którym zasiądzie recytator. Ze sceny popłyną wykonywane w podniosłej manierze natchnione strofy poezji - od Norwida przez Konopnicką po Staffa, a nawet Chotomską. Rzecz jest o wierzbach i Żelazowej Woli, polskiej duszy i tęsknocie za ojczyzną. Wersy "Promethidiona" mieszają się z grafomańskimi westchnieniami o "zaczarowanym fortepianie" i urokach poloneza. Kiedy zamilknie poezja, na scenę wpadnie dziwaczna, ponad miarę groteskowa para - nieporadny w ruchach, egzaltowany Szopen (Krzysztof Zawadzki) i wyfiokowana, pewna sieb

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sztubackie żarty z Chopina w Starym Teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 253 online

Autor:

Justyna Nowicka

Data:

28.10.2010

Realizacje repertuarowe