EN

19.10.1984 Wersja do druku

Szkoda tej legendy na stos

Dyrekcja Teatru Dramatycznego - być może zachęcona niezłym rezultatem montażu poświęconego Borowskiemu - zdecydowała się uczynić krok następny na tej drodze. Tym razem już nie w Sali Prób, ale na scenie głównej, przygotowano wieczór poświęcony Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu "I uczyniłeś wybór po wszel­ki świata czas". Okrągła rocznica śmierci poe­ty mogła stanowić wcale sen­sowne uzasadnienie takiego przedsięwzięcia. Pod warunkiem wszakże, że dysponuje się sce­nariuszem, reżyserem i teatral­ną koncepcją. Tego wszystkiego zabrakło i mieliśmy wątpliwą okazję oglądać dziwowisko, bę­dące osobliwa krzyżówką akademii ku czci a pretensjami awangardowymi. Teatralne działania - za spra­wą reżysera i scenografa w jed­nej osobie, Waldemara Krygiera - polegały na bieganinie akto­rów ku licznym drzwiom, grze świateł i chrypie niewydolnych głośników. Dla uatrakcyjnienia zobaczyliśmy "Poloneza" na jed­ną parą, a także spowi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szkoda tej legendy na stos

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 251

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

19.10.1984