EN

17.11.1982 Wersja do druku

"Szewcy" w tonacji serio

Patrząc dziś na inscenizację "Szewców" we wrocławskim Teatrze Polskim trudno uwolnić się od pokusy pewnego skojarzenia. Właśnie tu, w tym mieście, w 1965 roku studencki Teatr "Kalambur" podjął - zdawałoby się - karkołomną próbę, występując z premierą owej sztuki Witkacego. Młody, pełen inwencji zespół znalazł klucz do bardzo niełatwej przecież problematyki i stylistyki utworu i odniósł zadziwiający sukces. Dziś, po siedemnastu latach znowu oglądamy we Wrocławiu "Szewców", tym razem w reżyserskim ujęciu prawie debiutanta, niedawnego absolwenta krakowskiej Szkoły Teatralnej, Jacka Bunscha. Jest w tych obu inscenizacjach jakiś rys wspólny - nie tyle w planie realizacji aktorskiej (bo ta jest inna), ile w planie ogólniejszej interpretacji tekstu, scenicznego myślenia o sztuce Witkacego. Bunsch potraktował "Szewców" w swoistej tonacji serio. Dostrzegł w materii utworu nie kabaretową partyturę, a przede wszystkim historiozoficzny dyskurs, oc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Tu i Teraz" nr 25

Autor:

Jerzy Bajdor

Data:

17.11.1982

Realizacje repertuarowe