Okazuje się, że XVII-wieczna sztuka angielskiego dramatopisarza może jeszcze śmieszyć. Sobotnia premiera w Teatrze Zagłębia dostarczyła wszystkim wyśmienitej zabawy. Teatr nie mógł lepiej wybrać daty czwartej już premiery w tym sezonie. Pierwszy dzień kwietnia uczczony został należycie salwami śmiechu tłumnie zgromadzonych widzów. Doskonale wybrano też sztukę - jedną z ostatnich wielkich i pozbawionych goryczy komedii Szekspira, niewyeksploatowaną częstymi adaptacjami, we współczesnym tłumaczeniu Stanisława Barańczaka. Fabuła "Wieczoru trzech króli", pełna zwrotów akcji, intryg i przebieranek nie ustępuje finezją "Hamletowi". Do krainy Ilirii przybywa rozbitek-szlachcianka Viola (Joanna {#os#18569}Litwin{/#}). Gdy dowiaduje się, że przystojny książę Ilirii Orsino (Grzegorz {#os#9647}Widera{/#}) bezskutecznie stara się zdobyć miłość hrabianki Oliwii (Ewa {#os#6692}Kopczyńska{/#}), postanawia w przebraniu chłopca podją
Tytuł oryginalny
Szekspir na plaży
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta w Katowicach nr 79