W ramach generalnego remontu siedziby Opera poszerzyła Zamek Książąt Pomorskich. Od ulicy Kuśnierskiej dobudowała kieszeń sceny.
Brzydka "bulwa" na południowej ścianie Zamku wyrosła na wysokości pierwszego piętra i ciągnie się w górę. Poszerza budowlę na tym poziomie o jakieś dwa metry. To uzgodnione - To wystaje przestrzeń zaprojektowanej dla nas kieszeni scenicznej, gdzie będziemy mogli chować elementy scenografii, obsługę techniczną sceny, mogą się w niej ukryć artyści, którzy w odpowiednim momencie wchodzą na scenę - mówi Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku. - Bez względu na poczucie estetyki tych, którzy chodzą ul. Kuśnierską, kieszeń, której wcześniej nie mieliśmy, jest nam konieczna. Pozwoli pracować w sposób profesjonalny i nowoczesny. I dodaje: - Nie ingerujemy w ścianę budynku w sposób niezgodny. Zostało to oczywiście wpisane do projektu. Uzgodnione z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Inspiracja architektoniczna - Długo na ten temat dyskutowaliśmy z Wojewódzką Radą Ochrony Zabytków - mówi Tomasz Wolender, zastępca wojewódzkiego kons