Paweł Jakubowski, młody szczeciński pisarz, przerobił swoją postapokaliptyczną powieść "Kopuła" na spektakl. Będziemy mogli go zobaczyć 15 maja o g. 19 w klubie "Hormon".
"Kopuła" opowiada o świecie po wielkiej katastrofie. Skażenie środowiska sprawiło, że niemożliwe stało się życie na powierzchni planety. Ci, którzy przeżyli kataklizm, zamieszkują w podziemnych miastach-kopułach. W jednym z takich miejsc sześciu członków partii sprawującej władze spotyka się na posiedzeniu, podczas którego próbują wypracować model postępowania z z Dyrektoriatem - organizacją budzącą strach wśród ocalonych. Oczywiście, każdy z rozmówców ma jakieś swoje tajemnice. Co ciekawe, "Kopuła" najpierw funkcjonowała jako gra fabularna LARP, której uczestnicy odgrywają bohaterów w wymyślonym scenariuszu - a tym samym współtworzą go. To właśnie podczas takiej rozgrywki Jakubowski wpadł na pomysł, żeby napisać książkę. Ta została wydana w poprzednim roku w wydawnictwie FORMA. A teraz będzie spektakl. Zagrają w nim aktorzy szczecińskiego Teatru Nie Ma. Wyreżyserował go sam pisarz. - Powieść jest oparta głó