EN

1.04.2008 Wersja do druku

Szanujmy wspomnienia

Cały nasz naród wziął się za wspominanie. Oczywiście wspomina ta część narodu, która ma dostęp do Internetu oraz dysponuje umiejętnością pisania i czytania. Rzecz jasna, zdecydowana większość tych wspomnień nie dorasta do pięt "Ćwiczeniom pamięci" czy "Kalendarzowi przedwojennego chłopca". Cóż - każdy wspomina, jak umie i niestety nie każdy jest Cervantesem, czy choćby Makuszyńskim. Możemy czytać historie niezwykle okrutnych nauczycieli, nieprzyjemnych wpadek na maturze czy eksplozji butelek z czerwoną oranżadą. Powstały całe tomy esejów o zwyczaju zjadania ćwiartek chleba oraz o zupełnie wyjątkowym fenomenie, jakim była oranżada w proszku. To wszystko jest oczywiście fantastyczne. Po raz pierwszy w historii mamy do czynienia z tak powszechnym patrzeniem w przeszłość, z tak wielkim pospolitym ruszeniem wspomnień. Coś z tego wyniknie na pewno. Wspominanie, zwłaszcza wspominanie publiczne, wiąże się z pewnym ryzykiem. Otóż może się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szanujmy wspomnienia

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 4

Autor:

Wojciech Tomczyk

Data:

01.04.2008