EN

3.01.1980 Wersja do druku

Szaleństwa świetnej wyobraźni

W OGRODZIE podmiejskiej willi grupują się główne osoby dramatu : Wanda Okońska, jej syn Konrad, przyjaciel pani domu Henryk Bo­rowski i wreszcie jego córka, Han­ka. Od razu wiemy wszystko, no, prawie wszystko: że w młodych ro­dzi się gwałtowna miłość, starzy zaś dochodzą do kresu swej erotycznej przygody. Nad wszystkim unosi się duch ojca Konrada, który według oficjalnej wersji zginął od kuli kłusownika, najprawdopodobniej jed­nak popełnił samobójstwo, kiedy do­wiedział się, że jego żona, Wanda, jest kochanką Borowskiego. Dialog jest nerwowy, pełen załamań i gwał­townych spięć - jak to bywa wów­czas, kiedy bohaterowie są uwikła­ni w sytuację bez wyjścia. Ale nawet najbardziej wytrawni widzowie nie są pewni, czy melo­dramat ten jest rozgrywany serio, czy też w cieniutkiej otoczce iro­nii. Pytanie, jakie są zamiary re­żysera względem Przybyszewskiego i jego "Matki", pozostaje chwilowo bez odpowiedzi. Dezorientację tę potęguje p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szaleństwa świetnej wyobraźni

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości

Autor:

Jarosław Haak

Data:

03.01.1980

Realizacje repertuarowe