EN

10.10.2006 Wersja do druku

Symfonia miłości

Teatr Wielki w Poznaniu wzbogacił już i tak imponującą kolekcję inscenizacji dzieł verdiowskich o nieobecną w nim od prawie pięćdziesięciu lat operę "Bal maskowy". W ten oto sposób zainaugurowany został coroczny festiwal VI Poznańskie Dni Verdiego, który potrwa do 29 października, kiedy to zaprezentowane zostanie dzieło "Messa da Requiem".

"Bal maskowy" z 1859 roku to cenna kompozycja w dorobku twórcy "Aidy", z okresu pełnej dojrzałości, usytuowana między "Nieszporami sycylijskimi" i "Mocą przeznaczenia", z pewnymi elementami zapowiadającymi dramat muzyczny ("Otello" i "Falstaff"). Zgrabne i wartościowe libretto, bogactwo porywających melodii, głębia wyrazu i mistrzowskie sceny zbiorowe - wszystko to znalazło się w "po bożemu" ustawionej koncepcji reżysera oraz autora inscenizacji i scenografii, Waldemara Zawodzińskiego, tudzież projektantki kostiumów - Marii Balcerek - od ascezy po złoto (przepych) i czerń (dramat i śmierć). W generalnej koncepcji wypuklenia muzycznej warstwy "Balu" świetnie współdziałał z reżyserem kierownik muzyczny i dyrygent Eraldo Salmieri. Dokonał on rzeczy wyjątkowo imponującej. Choć tu i ówdzie w warstwie narracyjnej zabrakło mi swoistego verdiowskiego rubata, to jednak w zamian otrzymałem porywający temperament i pulsy, a zwłaszcza godne podziwu podniesienie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Symfonia miłości

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 236/9.10.

Autor:

Andrzej Chylewski

Data:

10.10.2006

Realizacje repertuarowe