EN

20.02.1995 Wersja do druku

Strumień świadomości

Siedzieliśmy przed Cafe de Flor. Okupacja, nie okupacja, a garcon zawsze tak samo uśmiechał się nalewając wino, podczas gdy ze środka słychać było smutną piosenkę. Nieco egzaltowana panienka przy sąsiednim stoliku na głos czytała prozę. Z sąsiedniej knajpki dochodził dźwięk akordeonu. Nagle nad­biegł młody apasz w czerwonej czapce z okrzykiem: Żandarmi! Przeszło ich dwóch w zielonych mundurach, wolnym krokiem, bezczelnym wzrokiem mie­rząc moją żonę. Dam mu w gębę - pomyślałem i nagle dało się słyszeć jak ktoś zagadnął żołdaków po polsku: - Co tak na trzeźwo? Dotarło do mnie, że to chłopaki z Bydgoszczy, tylko przebrani. Zamiast kolejnej lampki wina, usłyszałem: Monsieur, c'est la premierę... ...i tak się rozpoczął ten dziwny spektakl, pełen ferii obrazów, dia­logowych dziwów i symboli: "Pożą­danie schwytane za ogon" Pabla Pi­cassa, w reżyserii i przekładzie dy­rektora Teatru Polskiego w Bydgo­szczy Wiesława Górskiego.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Strumień świadomości

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Regionalna nr 43

Autor:

Janusz Milanowski

Data:

20.02.1995

Realizacje repertuarowe