EN

9.09.1988 Wersja do druku

Strategia dla aktora

Strategia dla aktora jest prosta: grać to, co widza zaciekawi, więcej - zafascynuje i grać tak, by przy­kuć go do miejsca, które zajął przyszedłszy do tea­tru. Strategia dla aktora jest skomplikowana: wyzwolenie spod wszechwładnej reżyserskiej ręki nie jest we współczesnym teatrze zabiegiem prostym, a wszystkie inne tworzywa, dopuszczone w inscenizacji do głosu tyleż akto­rowi pomagają, co przeszkadza­ją. Strategia dla aktora jest konieczna: najlepiej jej robi uświa­domiony bunt. Bunt zaś bywa często wyborem samotności. Samotność znowuż otwiera szansę. I w ten sposób sztafaż możliwości wyczerpuje się. Koło strategii się zamyka. Monodram jest wyborem najod­ważniejszym i najbardziej ryzyko­wnym. Stwarza nadzieję, ale je­dnocześnie wystawia aktora pod bezwzględny pręgierz odbiorcy. Daje możliwość absolutnego zbli­żenia do sytuacji pierwotnej, kiedy to pierwszy odważny, wy­stępujący poza krąg plemiennej wspólnoty zaryzykował. R

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Strategia dla aktora

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 211

Autor:

Krzysztof Miklaszewski

Data:

09.09.1988

Realizacje repertuarowe