EN

18.12.1980 Wersja do druku

Statua godności

Przerażająca i przygnębiająca zarazem jest wizja świata kreślona przez brytyjskiego dramaturga Edwarda Bonda, którego "Kobietę" w tłumaczeniu Gustawa Gottesmana i w realizacji Macieja Englerta gra obecnie Teatr Współczesny - w siedem lat po pamiętnym "Lirze" z Tadeuszem Łomnickim w roli tytułowej. I tym razem Bond nie oszczędza publiczności, snując przed nami wstrząsający, okrutny, skrajnie pesymistyczny obraz historii ludzkości. I trudno się temu dziwić. Refleksje historiozoficzne na temat wojny trojańskiej skierowały autora ku rozmyślaniom o funkcjonowaniu polityki i ideologii, władzy i moralności. Przemówił ze sceny cynizm i demagogia, siła oręża i okrucieństwo człowieka. W tym świecie nie ma posłuchu dla rozpaczliwego krzyku Ismeny: "Nigdy więcej cierpień zadawanych przez ludzi!". W tym świecie jedynie kalectwo i obłęd mogą być azylem resztek człowieczeństwa. Maciej Englert z całą konsekwencją przenosi na scenę, brutalną, ostrą, b

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Statua godności

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy

Autor:

Paweł Chynowski

Data:

18.12.1980

Realizacje repertuarowe