"SPRÓBUJMY jeszcze raz" - ile razy w życiu wypowiadamy to zaklęcie? Jeszcze raz te samą pracę, tę samą przyjaźń... a może miłość? I chociaż mądre przysłowie mówi, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, to JACEK CHMIELNIK spróbował - i udało mu się! Ten bardzo ambitny krakowski aktor, trochę literat i obecnie dyrektor teatru w Łodzi - w swoich pracach reżyserskich starał się ukazywać prawdziwe związki między ludźmi. A one zawsze ulegają zmianom, od przyciągania - do wzajemnego odpychania. Najchętniej reżyserował swoje własne sztuki. Była więc b. dobra "Romanca", udana "Wiosna w zoo" i zła "Psychodrama, czyli seks w życiu człowieka" wystawiona w ub. roku na małej scenie Starego Teatru przy ul. Sławkowskiej. Dramatu "Giewont" nie udało się autorowi wystawić. To dobrze, że pozbawioną lekkości "Psychodramę" szybko zastąpiła leciutka sztuka-żart Murray Schisgala "Spróbujmy jeszcze raz". Trudno o
Tytuł oryginalny
Spróbować Schisgala
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa nr 233