Teatr Dramatyczny m. st. Warszawy ma szczęśliwą rękę do współczesnej dramaturgii radzieckiej. Przed dwoma laty wprowadził z powodzeniem na nasze sceny "Człowieka znikąd" Dworieckiego. Teraz zaprezentował po raz pierwszy w Warszawie twórczość Aleksandra Wampiłowa. Ten przedwcześnie zmarły dramaturg (utonął w jeziorze Bajkał jesienią 1972 roku) był niezwykłym zjawiskiem we współczesnej dramaturgii radzieckiej. Nawiązywał do wielkich tradycji literatury rosyjskiej, lecz tajemnica jego sukcesu tkwi chyba przede wszystkim w nadzwyczajnej wrażliwości na problemy, troski i kłopoty współczesnych, jaką przejawiał w każdej sztuce. I w niezwykle prawdziwym, soczystym języku, jakim pisał, dysponując znakomitym słuchem rejestrującym każdy nowy zwrot, każde drgnienie współczesnej mowy rosyjskiej. W Sali Prób Teatru Dramatycznego ujrzeliśmy wystawione pod wspólnym tytułem "Anegdoty prowincjonalne" dwie jednoaktówki W
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu nr 70