- Fakt, że wszystkie krakowskie teatry zgłosiły swoje spektakle, świadczy, że wszystkim na tej nagrodzie zależy - mówi prof. JACEK POPIEL, przewodniczący kapituły nagrody Ludwików, w Dzienniku Polskim.
Krzysztof Głuchowski, jeden z trzech inicjatorów krakowskich Rautów Aktorów, a obecnie dyrektor Teatru im. J. Słowackiego, przy okazji ich wznowienia oraz powrotu środowiskowej nagrody Ludwików oraz plebiscytu Złotych Masek mówił, że to najważniejsza impreza integrująca środowisko ludzi teatru. A ja mam wrażenie, że ono jest już tak mocno podzielone i sobą wzajemnie nie zainteresowane - jak i środowiska inne - że ta integracja łatwa nie będzie. - To naprawdę wielka niewiadoma 13-letnia przerwa w przyznawaniu tych nagród na pewno zrobiła swoje. Zobaczymy, jak odniesie się do tej idei samo środowisko. Zarazem, o czym rozmawialiśmy nieraz w ciągu lat minionych, potrzeba przywrócenia tych nagród była i to wyrażana przez wiele osób. Ma ona bowiem wymiar nie tylko czysto towarzyski, ale też jest okazją do głębszej refleksji na temat roli teatru, jego znaczenia dla widzów, a zarazem pozwala zastanowić się, czy jest jakiś cel wspólny dla całego �